Dr Maria Kmita
- zawodowa optymistka
Data dodania: 11/15/2023
Przeczytasz w 3 min.
Humor w pracy
Wprawdzie humor kojarzy nam się bardziej z czasem wolnym niż pracą, to prawda jest taka, że humor występuje wszędzie gdzie są ludzie i to nawet tam, gdzie wcale nie jest im do śmiechu.
W pracy żartują pracownicy, pracodawcy i ich klienci.
Oczywiście nie zawsze wszyscy na raz. Humor jednoczy, solidaryzuje, zbliża ludzi do siebie. Każdy zakład pracy, każdy zawód ma swój własny humor, coś na kształt kodu i tylko wtajemniczeni są w stanie zrozumieć pewne żarty. Żeby rozgryźć taki wewnętrzny humor trzeba i wiedzy i doświadczenia. Czasami brak znajomości jednego słowa czy skrótu myślowego może wystarczyć, żeby nie zrozumieć z czego dana grupa się śmieje.
Przykładem może być humor medyczny. Lekarze często śmieją się z cyklu Krebsa. Nie wystarczy wiedzieć, czym jest cykl Krebsa, trzeba też rozumieć, że w memach medycznych stał się symbolem czegoś, co jest trudne do nauczenia i niepotrzebne.
Bycie wtajemniczonym w wewnętrzny humor danej grupy zawodowej oznacza bycie częścią danej społeczności.
Taki humor współtworzy tożsamość zawodową. Humor w miejscu pracy niekoniecznie zawsze dotyczy danego zawodu, można żartować przecież ze wszystkiego, szczególnie że dziś mamy możliwości przekazywania sobie humoru na wiele różnych sposobów, nie tylko opowiadając żarty na głos. Wysyłamy memy, udostępniamy posty, gify, a czasami pokazujemy zabawne filmiki na naszych telefonach. To sprawia, że humor szybko się rozprzestrzenia i może być dowolnie modyfikowany.
Humor może też służyć jako rytuał powitania nowych pracowników. Taki "chrzest" może być świetną okazją do integracji i tworzyć wyjątkowe wspomnienia. Jedną z ciekawszych funkcji humoru jest jego moc łagodzenia konfliktów. Czasami humor potrafi rozładować napięcie w pracy, rozwiązać problem a nawet zakończyć konflikt. Na przykład można zorganizować pojedynek na najdłuższego zeza, rzut zszywaczem do kosza na śmieci, szpagacik w windzie lub konkurs na najciekawsze biurowe wtopy roku.
Dodatkowo humor pozwala nam na co dzień radzić sobie ze stresem w miejscu pracy i przeciwdziała wypaleniu zawodowemu.
Zauważcie, że im trudniejsze warunki pracy czy bardziej odpowiedzialna praca tym częściej mamy do czynienia z czarnym humorem. Czarny humor również służy do radzenia sobie ze stresem, na przykład w takich zawodach jak policjant, lekarz czy strażak czarny humor jest normą. Poza pewnymi kręgami i kontekstem może być uważany za obrzydliwy, hardkorowy czy reprezentować mocne przegięcie.
Poprzez humor pracownicy mogą się wiele o sobie dowiedzieć i/lub zacieśnić więzi jako turbo psiapsie albo zacząć trzymać się od siebie w bezpiecznej odległości przynajmniej na długość jednego biurka.
Humor odzwierciedla też relacje w miejscu pracy.
Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do jakiego biura jako klienci i widzicie, jak wszystkie śmiechy i uśmiechy nikną kiedy pojawia się szef. Natychmiast powstaje atmosfera rodzinnego grobowca. Jak to świadczy o relacjach w tym biurze? Albo inny przykład, pracownicy spędzają przerwy ze swoim szefem, pokazują sobie najnowsze memy, żartują i z siebie i z szefa i z kogo popadnie. Jak to świadczy o ich relacjach?
W pracy humor odzwierciedla pewną hierarchię i ujawnia kto z kim trzyma i przeciwko komu. To gdzie, kiedy, jak i z kim pracownicy żartują bardzo dużo mówi o organizacji. Przykładowo, jeśli widzisz, że w danym biurze nikt się nie uśmiecha i każda Twoja próba śmieszkowania kończy się nerwowym uciszaniem przez innych pracowników, wybiegnij z tego miejsca czym prędzej wsiądź w pierwszy lepszy autobus nawet do Sosnowca i nigdy nie wracaj. Z kolei jeśli dostałeś pracę w miejscu gdzie zabawne cytaty szefa i pracowników ozdabiają ściany i są widoczne dla klientów, nigdy ale przenigdy nie zmieniaj tej pracy.